„Złodziej klejnotów: Początek akcji” trafia na Netflix z udziałem uznanych gwiazd Bollywood, Saifa Ali Khana i Jaideepa Ahlawata, wspieranych przez Nikitę Duttę i Kunala Kapoora. Zanim jednak film pojawił się na platformie streamingowej, miał pewien problem: został zmiażdżony przez krytyków filmowych w Indiach, otrzymując w niektórych mediach zaledwie 1 gwiazdkę na pięć.
Czy było aż tak źle? Zaraz się przekonamy.
Film został wyprodukowany przez Marflix Pictures, firmę założoną przez Siddharha Ananda i Mamtę Anand. Znana z dostarczania największych hitów kina akcji Bollywood, takich jak „Wojna”, „Pathaan” czy „Myśliwiec”, obecność Marflix rozbudziła oczekiwania na wizualnie spektakularne i emocjonujące widowisko, nawet na platformie streamingowej. Producenci otwarcie zadeklarowali, że ich celem jest przeniesienie „skali i emocji akcji z dużego ekranu” na Netflix, co oznaczało debiut streamingowy Marflix. Film wyreżyserowali Kookie Gulati i Robbie Grewal.
Dla głównego aktora, Saifa Ali Khana, film oznaczał powrót do eleganckiego i wyrafinowanego wizerunku, przypominającego jego popularną serię filmów „Wyścig” – porównanie to często pojawiało się w materiałach promocyjnych i pierwszych reakcjach. Było to również ponowne spotkanie z producentem Siddharthem Anandem po 18 latach od ich ostatniej współpracy przy filmie „Ta Ra Rum Pum” (2007). Ponadto, premiera była pierwszym występem Khana od czasu głośnego incydentu z użyciem noża w jego rezydencji na początku roku.
Planowanie napadu: Wysokie ryzyko, znane schematy
„Złodziej klejnotów: Początek akcji” koncentruje się na planowanym skoku na legendarny i niezwykle cenny diament znany jako „Afrykańskie Czerwone Słońce”, czasem nazywany „Afrykańskim Koh-i-Noorem”. Wyceniany na czarnym rynku na zawrotną kwotę 500 crore rupii (5 miliardów rupii), ten nieuchwytny klejnot staje się celem skomplikowanej operacji.
Intryga rozpoczyna się za sprawą Rajana Aulakha, granego przez Jaideepa Ahlawata. Aulakh jest przedstawiony jako niebezpieczny i sadystyczny były gangster oraz kolekcjoner sztuki, który próbuje przejść na legalną działalność, ale obecnie boryka się z trudnościami finansowymi. Kierowany chciwością i potrzebą odzyskania pozycji, potrzebuje Czerwonego Słońca, częściowo aby uregulować rachunki lub zobowiązania wobec innego potężnego bossa przestępczego z siedzibą w Stambule, Moosy (Laitongbam Dorendra Singh), z którym łączy go burzliwa przeszłość. Aby przeprowadzić ten ryzykowny napad, Aulakh zatrudnia, a raczej szantażuje, głównego bohatera filmu, Rehana Roya, granego przez Saifa Ali Khana.
Rehan Roy jest przedstawiony jako mistrz złodziejstwa klejnotów – wyrafinowany, czarujący i przebiegły oszust, znany ze swojego bystrego umysłu i umiejętności unikania władz. Gdy historia się zaczyna, ukrywa się w Budapeszcie na Węgrzech, lokalizacji wybranej specjalnie ze względu na brak umowy ekstradycyjnej z Indiami, co zapewnia mu bezpieczeństwo. Jednak Aulakh zmusza Rehana do powrotu do Indii, grożąc jego oddalonej rodzinie, w szczególności ojcu (granemu przez Kulbhushana Kharbandę), wykorzystując nierozwiązane problemy rodzinne i poczucie winy Rehana.
Dynamikę komplikuje Farah (Nikita Dutta), piękna, lecz nieszczęśliwa żona Rajana Aulakha, uwięziona w toksycznym małżeństwie. Rehan czuje do niej pociąg, co wprowadza romantyczny wątek i potencjalną zdradę, która komplikuje napad.
Nieustannie ścigający Rehana jest Vikram Patel (Kunal Kapoor), nieustępliwy oficer STF (Special Task Force) / detektyw, zdeterminowany, by postawić nieuchwytnego złodzieja przed wymiarem sprawiedliwości. Jednak Vikram konsekwentnie okazuje się być przechytrzony, zawsze pozornie krok za swoim celem.
Sam napad obejmuje skomplikowane planowanie i wykonanie, początkowo celując w diament Czerwone Słońce podczas jego wystawy w Fortcrest Art Centre, muzeum w Bombaju.
Za fasadą diamentu: Produkcja i styl
Ogłoszony w lutym 2024 roku z Saifem Ali Khanem i Jaideepem Ahlawatem w rolach głównych, film przeszedł przez kilka zmian tytułu. Początkowo określany po prostu jako „Jewel Thief”, został oficjalnie zapowiedziany w maju 2024 roku jako „Jewel Thief – The Red Sun Chapter”. Ostateczny tytuł, „Złodziej klejnotów: Początek akcji”, został ujawniony w lutym 2025 roku jako część ogłoszenia ramówki Netflixa (przyjmując, że ta data jest częścią fikcyjnej narracji tekstu źródłowego).
Główne zdjęcia rozpoczęły się w marcu 2024 roku i odbywały się w Bombaju oraz Budapeszcie, kończąc się w maju 2024 roku. Jednak kilka miesięcy później, w listopadzie 2024 roku, reżyser Kookie Gulati (jeden z dwóch reżyserów obok Robbiego Grewala) został specjalnie zatrudniony do przeprowadzenia dokrętek, które zakończyły się w grudniu 2024 roku. Chociaż dokrętki nie są rzadkością w produkcji filmowej, połączenie wielu późnych zmian oficjalnego tytułu oraz potrzeba znaczących dokrętek prowadzonych przez jednego z reżyserów długo po zakończeniu głównych zdjęć, może sugerować potencjalne wyzwania lub zmiany kierunku kreatywnego podczas postprodukcji. Takie wskaźniki czasami wskazują na ukryte trudności w kształtowaniu ostatecznej narracji lub tonu, co mogłoby korelować z problemami spójności zauważonymi przez niektórych krytyków w gotowym filmie.
Mimo że był to film przeznaczony bezpośrednio na platformę streamingową, twórcy dążyli do kinowej skali, napędzanej przez Marflix Pictures Siddharha Ananda. Reputacja domu produkcyjnego, znanego z wysokooktanowych i wizualnie imponujących premier kinowych, takich jak „Wojna” i „Pathaan”, postawiła poprzeczkę wysoko. Wizualne podejście filmu odzwierciedla tę ambicję, często opisywane przez obserwatorów jako „błyszczące”, „eleganckie” i wykorzystujące paletę z „neonowymi różami i melancholijnymi czerwieniami” w próbie osiągnięcia „międzynarodowej jakości”. Operator Jishnu Bhattacharjee uchwycił akcję w międzynarodowych lokalizacjach, takich jak Budapeszt i Stambuł, przyczyniając się do tego, co niektórzy uznali za „wrażenie wysokobudżetowości” z bogatą scenografią.
Ścieżka dźwiękowa filmu zawiera muzykę skomponowaną przez Shezana Shaikha, z piosenkami dostarczonymi przez wielu artystów, w tym Sachin–Jigar, OAFF–Savera i Soundtrek–Anis Ali Sabri. Utwory takie jak dyskotekowy „Jaadu” i romantyczny „Ilzaam” zostały wydane przed premierą filmu jako część kampanii promocyjnej, generując pewne zainteresowanie w sieci, przy czym „Jaadu” wyróżniono za klimat retro-nowoczesny i chemię między Khanem a Duttą.
Aktorzy
„Złodziej klejnotów: Początek akcji” zgromadził renomowaną obsadę Bollywood, na czele z Saifem Ali Khanem jako protagonistą Rehanem Royem. Khan wciela się w archetyp „czarującego i przebiegłego złodzieja”, rolę, która natychmiast wywołała porównania do jego występów w udanej serii „Wyścig”.
Jaideep Ahlawat, wysoko ceniony za swoje intensywne role w projektach takich jak „Paatal Lok”, wcielił się w rolę antagonisty, Rajana Aulakha, opisywanego jako „zimny i wyrachowany szef mafii”.
Nikita Dutta zagrała Farah, nieszczęśliwą żonę uwięzioną między dwoma głównymi męskimi bohaterami.
Kunal Kapoor wcielił się w Vikrama Patela, zdeterminowanego stróża prawa ścigającego Rehana.
W rolach drugoplanowych wystąpili m.in. Kulbhushan Kharbanda jako ojciec Rehana, Jayant Roy, Gagan Arora jako jego brat Avi, Loitongbam Dorendra Singh jako stambulski boss przestępczy Moosa, Sumit Gulati jako Chunky, Chirjyot Singh Kohli i Vinay Sharma jako nieudolni oficerowie łatwo oszukiwani przez Rehana oraz Meenal Sahu jako Nikki, hakerka pomagająca Rehanowi, której postać nie została w pełni rozwinięta.
Czy film jest tak zły, by zasłużyć na tak słabe recenzje?
Chociaż nie jest to film, który zmieni Wasze życie (zdecydowanie nie), „Złodziej klejnotów: Początek akcji” to przyzwoita produkcja, która nigdy nie traktuje siebie zbyt poważnie: mnóstwo zwolnionego tempa, gdy pojawia się główna aktorka, wiele ujęć bohatera w basenie… okulary przeciwsłoneczne, czasem słabe żarty… nie, film nie jest poważny i nie potrafi potraktować tego napadu serio, więc czasami wywołuje uśmiech, zamierzony lub nie.
Nie będziemy wymieniać braków narracyjnych filmu: ma je, ale nikt nie próbował tu stworzyć dzieła neorealistycznego. Wskażemy jednak jego pozytywne aspekty: ma świetny styl zdjęć i dobrą produkcję, dobre tempo, montaż i dźwięk.
O scenariuszu wolimy nie mówić, ale jeśli chodzi o filmy o napadach, nadal będziemy musieli zadowolić się oglądaniem George’a Clooneya i Brada Pitta w klasycznym „Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra” (2001).
Jednakże, ponieważ musimy podać informacje, wymienimy nazwiska: Scenariusz podpisany jest przez Davida Logana, a dialogi przez Sumita Arorę.
Film zdaje się sugerować, że będzie kontynuacja i że kradzież klejnotów to dopiero początek.
Czy się odważą?
Mówiąc trochę poważniej, jeśli szukacie frywolnej rozrywki, która nie traktuje siebie serio, „Złodziej klejnotów: Początek akcji” może być dobrym wyborem.
I nie, nie jest tak zły, jak twierdzili krytycy.
To nie jest „Obywatel Kane”, ale widzieliśmy w tym tygodniu trzy czy cztery znacznie gorsze produkcje niż „Złodziej klejnotów: Początek akcji”.
Więc zrelaksujcie się i nie bierzcie go zbyt poważnie.
Gdzie oglądać „Złodziej klejnotów: Początek akcji”