W rozległej i często kakofonicznej ofercie współczesnej rozrywki, gdzie algorytm zazwyczaj nagradza hałas, szybkość i natychmiastowy efekt, pojawienie się dzieła takiego jak Syn tysiąca ojców (oryginalny tytuł O Filho de Mil Homens) jest odczuwalne nie tyle jako premiera, ile jako konieczne przerwanie, głęboki oddech pośrodku maratonu.
Nie mamy do czynienia ze zwykłym filmem; mamy do czynienia z artefaktem kulturowym, który dąży do redefinicji gramatyki uczuć w wysokobudżetowym kinie latynoamerykańskim.
Punkt wyjścia jest zwodniczo prosty: samotny rybak próbuje wypełnić pustkę swojej egzystencji poprzez niebiologiczne ojcostwo, tworząc przy tym sieć relacji, które kwestionują konwencjonalne definicje rodziny. Jednak pod tą powierzchnią ludowej baśni kryje się emocjonalna i techniczna złożoność, która zasługuje na analizę z precyzją chirurga i wrażliwością poety.
Ta produkcja Netflix, wyreżyserowana przez Daniela Rezende i z Rodrigo Santoro w życiowej formie, nie tylko adaptuje jedną z najbardziej ukochanych powieści współczesnej literatury portugalskiej, ale także jawi się jako wizualny traktat o samotności, integracji i ludzkiej zdolności do ponownego odkrywania siebie poprzez innych.
Literacka Geneza: Wyzwanie Przekładu Duszy
Poetycka Proza Valtera Hugo Mãe
Aby zrozumieć skalę wyzwania, przed jakim stanął zespół kreatywny, musimy najpierw zanurzyć się w źródle: powieści pod tym samym tytułem autorstwa Valtera Hugo Mãe. Mãe nie jest pisarzem konwencjonalnym; to rzemieślnik języka, który na przestrzeni swojej kariery zdołał odrzeć język portugalski z akademickiej sztywności, by przywrócić mu niemal dziecięcą, pierwotną plastyczność. Jego książek się nie czyta; je się przeżywa.
Powieść O Filho de Mil Homens to tekst działający na płaszczyźnie lirycznej. Narracja Mãe charakteryzuje się składnią, która płynie jak myśl, często ignorując standardowe zasady interpunkcji na rzecz emocjonalnego rytmu frazy. Przełożenie tego na język kina, medium, które z natury dąży do konkretu i dosłowności obrazu, jest zadaniem graniczącym z niemożliwością. Jak sfilmować metaforę? Jak przełożyć na światło i cień opis uczucia, które autor zbudował, naginając gramatykę?
Sam tytuł, Syn tysiąca ojców, zawiera głęboką tezę socjologiczną i antropologiczną. Nie chodzi tu o biologiczną rozwiązłość, lecz o plemienną i zbiorową koncepcję wychowania i tożsamości. Idea, że dziecko, aby stać się w pełni człowiekiem, musi być kształtowane, otoczone opieką i kochane nie przez jednego ojca, ale przez sumę doświadczeń, dobroci i lekcji całej społeczności — metaforycznie „tysiąca ojców” — rezonuje z socjologicznymi teoriami na temat uczuć w ponowoczesności, takimi jak te Michela Maffesoliego, które sugerują, że nasza tożsamość kształtuje się w tarciu i komunii z plemionami afektywnymi, które wybieramy.
Błogosławieństwo Twórcy i Brazylijski „Sotaque”
Często zdarza się, że adaptacje filmowe wywołują tarcia między autorem oryginalnego tekstu a filmowcami. Pisarz często czuje, że jego dzieło zostało okaleczone, uproszczone lub zdradzone. Jednak przypadek tego filmu to szczęśliwa anomalia.
Valter Hugo Mãe nie tylko zaaprobował projekt, ale stał się jego najbardziej entuzjastycznym orędownikiem. Jego reakcja na ostateczną wersję była instynktowna: „To znacznie więcej, niż mogłem sobie wyobrazić”, oświadczył, posuwając się nawet do tego, by z figlarną pokorą obawiać się, że film może być jednym z tych rzadkich przypadków w historii, gdy adaptacja przewyższa książkę.
Ta symbioza ma kluczowe znaczenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę zmianę geograficzną. Mãe był zachwycony, że jego historia zostanie opowiedziana z brazylijskim „sotaque” (akcentem), przyznając, że ciepło i melodyjność Brazylii nadały jego narracji nowy wymiar.
Mãe opisał film jako „książkę przeniesioną do kina”, sugerując, że Daniel Rezende nie próbował kopiować fabuły punkt po punkcie, ale raczej przenieść ducha tekstu. Wierność w tym przypadku nie jest dosłowna, lecz atmosferyczna. Autor posunął się nawet do określenia produkcji mianem „filmu dekady” – hiperboli, która z ust kogoś tak ostrożnego w słowach sygnalizuje głęboki i autentyczny rezonans emocjonalny.
Wizja Autorska: Daniel Rezende i Narracja Empatii
Od Frenetycznego Montażu do Kontemplacji
Daniel Rezende to nazwisko, które mocno rezonuje w najnowszej historii brazylijskiego kina, a jego kariera jest fascynującym studium stylistycznej ewolucji. Znany na całym świecie ze swojej pracy jako montażysta przy Mieście Boga — pracy, która przyniosła mu nominację do Oscara i nagrodę BAFTA oraz zdefiniowała estetykę latynoamerykańskiego kina akcji lat 2000. dzięki synkopowanemu, frenetycznemu rytmowi — Rezende jako reżyser wykazał się zdumiewającą wszechstronnością.
W swoich poprzednich pracach reżyserskich, takich jak Bingo: Król poranków i adaptacjach Klasy MMoniki, Rezende już wcześniej wykazywał zainteresowanie postaciami marginalnymi i brazylijską popkulturą. Jednak Syn tysiąca ojców wyznacza punkt zwrotny, radykalny zwrot ku introspekcji. Tutaj zawrotne tempo montażu z jego początków ustępuje miejsca czemuś, co nazwano celowym „wyciszeniem”.
Rezende, który wraz z Dudą Casoni jest także autorem scenariusza, zbudował narrację, która oddycha. Decyzja o wyreżyserowaniu tej historii wydaje się wynikać z potrzeby zgłębienia koncepcji „powiększania rodziny”. W spolaryzowanym świecie reżyser stawia na historię o konwergencji. Jego wizja nie jest wizją zdystansowanego obserwatora, ale kogoś, kto za pomocą kamery stara się odtworzyć czułe i radykalne spojrzenie, z jakim Valter Hugo Mãe traktuje swoje postacie. Rezende rozumie, że aby zaadaptować Mãe, nie potrzeba efektów specjalnych, lecz starszej i bardziej złożonej „technologii”: wizualnej empatii.
Magiczny Realizm Codzienności
Ton, jaki Rezende nadaje filmowi, można opisać jako subtelny, mocno osadzony w ziemi realizm magiczny. Nie jest to realizm magiczny latających dywanów, ale taki, w którym intensywność uczuć przekształca postrzeganie rzeczywistości. Scenografia i zdjęcia współgrają, tworząc świat, który jest rozpoznawalny, ale jednocześnie lekko podniosły, jakby widziany przez filtr pamięci lub pragnienia.
Reżyser wyznał, że wizualnie wymyślił dom bohatera, opierając się na jego psychologii: skoro jest to człowiek pozbawiony „ograniczających przekonań” i społecznych pancerzy, jego dom również nie mógł ich mieć. Stąd decyzja o zbudowaniu go bez drzwi i okien, co pozwoliło naturze „odcisnąć” swą siłę na filmie. Kręcąc w autentycznych lokacjach i pozwalając, by żywioły — prawdziwy wiatr, zmieniające się światło, szum morza — dyktowały część inscenizacji, Rezende zrezygnował z absolutnej kontroli studyjnej na rzecz organicznej prawdy.
Rybak Dusz: Rodrigo Santoro jako Crisóstomo
Dekonstrukcja Bohatera
Rodrigo Santoro to bez wątpienia jedna z najbardziej międzynarodowych twarzy Brazylii. Jego kariera oscylowała między kinem autorskim a hollywoodzkimi superprodukcjami (300, Westworld, Lost: Zagubieni). Przemysł filmowy często wykorzystywał jego imponującą sylwetkę lub dramatyczną intensywność w rolach wymagających siły lub konfliktu.
W filmie Syn tysiąca ojców Santoro podejmuje podróż w odwrotnym kierunku: ku absolutnej wrażliwości i powściągliwości. Crisóstomo nie jest bohaterem w klasycznym tego słowa znaczeniu. Nie podbija imperiów ani nie walczy z armiami. Jego bitwa toczy się wewnętrznie i w ciszy. Jest rybakiem, który w wieku czterdziestu lat czuje pustkę w piersi.
Santoro opisuje swoją postać jako człowieka „bez barier”, kogoś, kto nie został uwarunkowany przez „ograniczające przekonania” współczesnego społeczeństwa, co pozwala mu kochać bez filtrów. Ten opis jest kluczowy dla zrozumienia jego kreacji. Crisóstomo żyje w stanie niemal adamowej czystości; samotność nie uczyniła go zgorzkniałym, lecz przygotowała do miłości bez zastrzeżeń.
Aby przygotować się do tej roli, Santoro musiał oduczyć się technik „sprzedaży” i uwodzenia, często wymaganych w innych rolach (sam porównał ten proces do swoich przygotowań do filmu Project Power, gdzie studiował techniki sprzedaży, zauważając przepaść w porównaniu z brutalną szczerością Crisóstomo). Tutaj aktor pracuje poprzez subtrakcję. Jego gesty są minimalistyczne, głos to szept rywalizujący z wiatrem. To aktorstwo, które bardziej polega na obecności niż na deklamacji.
Nowa Męskość
Poprzez postać Crisóstomo, film i aktor proponują „nowy ideał męskości”. W kontekście kulturowym, w którym męskość często kojarzy się z twardością, materialnym zabezpieczeniem i emocjonalnym zamknięciem, Crisóstomo reprezentuje rewolucyjną alternatywę: mężczyznę, który się troszczy.
Jego pragnienie bycia ojcem nie wynika z potrzeby utrwalenia nazwiska czy rodu, ale z potrzeby dawania. Relacja, jaką nawiązuje z Camilo, nie jest oparta na pionowej władzy, ale na horyzontalnym towarzyszeniu. Santoro wciela się w ojcostwo, które jest schronieniem, a nie nakazem.
Taka reprezentacja ma potężną wymowę polityczną we współczesnej Brazylii i, co za tym idzie, na świecie. Widok mężczyzny — rybaka, pracownika fizycznego — którego siła tkwi w jego czułości, jest wyzwaniem dla tradycyjnych archetypów płci. Santoro, u szczytu swojej artystycznej dojrzałości, użycza swego ciała i duszy, by nadać kształt tej możliwości.
Konstelacja Samotników: Obsada i Postacie
Camilo: Odkrycie z Araçatuba
Centralna dynamika filmu zostaje uruchomiona wraz z pojawieniem się Camilo, granego przez młodego Miguela Martinesa. Camilo jest sierotą, brakującym elementem. W narracji nie jest on jedynie obiektem litości; jest sprawcą zmian. Akceptując bycie synem, Camilo waliduje Crisóstomo jako ojca.
Dla Martinesa, 12-letniego chłopca pochodzącego z Araçatuba, jest to jego pierwszy film pełnometrażowy, marzenie, które pielęgnował od ósmego roku życia. Jego wybór to castingowy triumf: wnosi autentyczność nieskażoną branżowymi manieryzmami. Pod kierunkiem Rezende’a prezentuje kreację, która unika łatwego sentymentalizmu. W jego spojrzeniu jest powaga, świadomość przeszłego bólu, która sprawia, że jego integracja z życiem Crisóstomo staje się wiarygodnym i wzruszającym procesem leczenia. Razem tworzą jądro atomowe, wokół którego krążyć będą pozostałe wolne elektrony tej historii.
Isaura: Mówiąca Cisza
Rebeca Jamir wciela się w postać Isaury, kluczowej dla emocjonalnej geometrii fabuły. Isaura to kobieta uciekająca przed własnym bólem. Jeśli Crisóstomo jest oczekiwaniem, Isaura jest ucieczką. Jej pojawienie się w życiu rybaka i chłopca wprowadza kobiecą złożoność do świata, który mógłby być wyłącznie męski.
Aktorka wspomniała, że jej przygotowania opierały się na „pracy z ciszą”, budowaniu postaci, która więcej komunikuje tym, co przemilcza, niż tym, co mówi. Film traktuje Isaurę z „radykalną czułością”, cechą, którą Santoro przypisuje stylowi Mãe. Isaura nie jest osądzana za swoje rany ani przeszłość; jest przyjmowana. Jamir buduje postać, która przechodzi od strachu do zaufania, pokazując, jak niebiologiczna rodzina może stać się przestrzenią leczenia traum.
Antonino: Całkowite Oddanie
Johnny Massaro gra Antonino, być może najbardziej ryzykowną i emblematyczną postać dla etycznej propozycji filmu. Antonino jest opisywany jako „niezrozumiany” młody człowiek, narracyjny eufemizm, który w dziele Mãe i interpretacji Massaro wskazuje na różnorodność, wrażliwość queer, na wszystko, co rzuca wyzwanie sztywnym normom nadmorskiego miasteczka.
Związek Massaro z projektem był tak silny, że sam aktywnie prosił o udział. „Powiedziałem, że przy tym filmie mógłbym nawet podawać kawę, gdyby trzeba było, chciałem tam po prostu być”, wyznał aktor, ujawniając swój głęboki podziw dla twórczości Mãe. Antonino szuka akceptacji, ale nie kosztem własnej tożsamości. Jego proces polega na nauce uwalniania się od represji. Jego integracja z rodziną Crisóstomo jest ostatecznym testem filozofii filmu: włączanie nie jest tolerancją, jest celebracją. Massaro wnosi świetlistą wrażliwość, która dopełnia obrazu tej rodziny odmieńców.
Grecki Chór: Legendarny Głos
Żadna wielka historia nie opiera się wyłącznie na bohaterach. Syn tysiąca ojców może poszczycić się luksusową obsadą drugoplanową, która zakotwicza baśń w namacalnej rzeczywistości. Postaci takie jak Grace Passô, jedna z najbardziej szanowanych dramatopisarek i aktorek w Brazylii, nadają całości swoistego ciężaru.
Co więcej, w filmie gościnnie występuje legendarna Zezé Motta, która użycza swojego niepowtarzalnego głosu jako narratorka, podnosząc ton opowieści do rangi prastarej legendy. Obsadę uzupełniają talenty takie jak Antonio Haddad, Carlos Francisco, Inez Viana, Juliana Caldas, Lívia Silva, Marcello Escorel i Tuna Dwek, tworząc gęstą i żywą tkankę społeczną wokół głównych bohaterów.
Architektura i Estetyka: Dom Bez Drzwi i Ocean
Scenografia: Metafora do Zamieszkania
Jedno z najbardziej fascynujących odkryć dotyczących procesu twórczego filmu wiąże się z przestrzenną koncepcją domu Crisóstomo. Daniel Rezende, w przebłysku koncepcyjnego geniuszu, wymyślił i zbudował dom bohatera bez drzwi i okien, co odzwierciedla brak emocjonalnych barier tej postaci.
Ta decyzja scenograficzna, zrealizowana przez Taísę Malouf, nie jest estetycznym kaprysem; to filozoficzne serce filmu wykonane z drewna i kamienia. Dom bez drzwi symbolizuje całkowitą otwartość Crisóstomo na świat. Nie mając nic do ukrycia ani niczego, co chciałby zachłannie posiadać, nie potrzebuje barier. Natura — i ludzie — mogą swobodnie wchodzić i wychodzić.
Taka struktura architektoniczna wymusza specyficzną inscenizację i zdjęcia: nie ma wyraźnego podziału na „wewnątrz” i „na zewnątrz”; horyzont jest zawsze obecny, nawet w domowym zaciszu. Anegdota z produkcji dodaje warstwę melancholijnej poezji i przypadkowego realizmu magicznego: dom został faktycznie zbudowany na plaży na czas zdjęć i zniszczony przez przypływ dzień po zakończeniu filmowania, pozostawiając Rezende’a płaczącego nad brzegiem morza. Jego istnienie było ulotne, służyło jedynie opowiedzeniu tej historii, niczym piaskowa mandala starta przez ocean.
Zdjęcia: Malowanie Słonym Światłem
Za zdjęcia odpowiada Azul Serra, stały współpracownik przy produkcjach o wysokiej jakości wizualnej. Serra i Rezende postawili na estetykę, która unika sztucznej wystudiowania na rzecz poszukiwania piękna w autentycznej fakturze.
Film kręcono w dwóch różnych geograficznie, ale duchowo uzupełniających się miejscach: Búzios (konkretnie na plażach takich jak José Gonçalves), na wybrzeżu Rio de Janeiro, oraz w Chapada Diamantina, w sercu stanu Bahia. Búzios wnosi horyzontalną bezkresność oceanu, surowe, słone światło, poczucie nieskończonej otwartości. Chapada Diamantina wnosi wertykalność, skały, jaskinie, tajemnicę lądu. Ta wizualna dwoistość odzwierciedla wewnętrzną podróż bohaterów: są zakotwiczeni w rzeczywistości (ziemia), ale marzą o możliwości (morze).
Zdjęcia Serry określono jako „majestatyczne” i „nieskazitelne”, uchwycające „wyciszenie”, które jest kluczowe dla atmosfery filmu. Kamera nie jest nerwowa; to kamera, która kontempluje, która czeka, naśladując cierpliwość rybaka.
Pejzaż Dźwiękowy: Wiatr jako Kompozytor
Zgodnie z wizualnym podejściem, projekt dźwięku w filmie odgrywa kluczową rolę narracyjną. Rezende podkreślał, że żywioły natury nie są tylko tłem, ale głosem. Dźwięk wiatru uderzającego w otwarty dom, szum morza towarzyszący okrzykom samotności lub radości Crisóstomo w nocy; wszystko to tworzy organiczną partyturę, która wyprzedza i uzupełnia oryginalną muzykę.
Ścieżka dźwiękowa, skomponowana przez Fábio Góesa, interweniuje, by podkreślić, a nie dyktować emocje. Prawdziwym bohaterem jest cisza i dźwięki świata. Decyzja o „oczyszczeniu” dźwięku z niepotrzebnych sztuczek pozwala widzowi wejść w stan sensorycznej medytacji, poczuć temperaturę i fakturę filmu na równi z jego fabułą.
Ekosystem Produkcyjny: Netflix Stawia na Prestiż
Biônica Filmes i Barry Company: Mięśnie Stojące za Magią
Za kamerą Syn tysiąca ojców jest wynikiem współpracy dwóch potęg brazylijskiej produkcji: Biônica Filmes i Barry Company. Biônica Filmes, kierowana przez producentów takich jak Bianca Villar, Fernando Fraiha i Karen Castanho, ma na koncie sukcesy komercyjne i artystyczne (w tym franczyzy Klasy MMoniki).
Z kolei Barry Company udowodniła swoją zdolność do radzenia sobie ze złożonymi narracjami wysokiej jakości, takimi jak serial Impuros (nominowany do Emmy) czy Love of My Life dla Disney/Star+. Połączenie tych dwóch domów produkcyjnych pod parasolem Netflix sygnalizuje jasną strategię: poszukiwanie treści, które są niezaprzeczalnie lokalne, ale globalnie eksportowalne. Nie chodzi o robienie filmu „w stylu Hollywood” w Brazylii, ale o robienie filmu głęboko brazylijskiego z hollywoodzkimi wartościami produkcyjnymi. Obecność doświadczonych producentów wykonawczych gwarantuje, że artystyczna wizja Rezende’a i logistyczna złożoność zdjęć w odległych lokacjach zostały potraktowane z rygorem wymaganym przy produkcji tej skali.
Strategia Premiery: Z Kina do Streamingu
Netflix opracował hybrydową strategię premiery dla tego filmu, doceniając jego potencjał zarówno kinowy, jak i streamingowy. Zanim trafił na globalną platformę, film miał ograniczoną dystrybucję w wybranych kinach. Ponadto jego obecność na prestiżowych festiwalach, takich jak 49. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w São Paulo (Mostra), podkreśla jego status „kina artystycznego”.
To podwójne życie (wielki ekran i mały ekran) jest kluczowe dla filmu, który ogromnie zyskuje dzięki immersyjnemu doświadczeniu sali kinowej (ze względu na zdjęcia i dźwięk), ale którego intymna, ludzka tematyka ma potencjał, by masowo rezonować w domach. Premiera na festiwalu w São Paulo posłużyła również jako platforma do zmierzenia reakcji krytyków i publiczności, generując marketing szeptany, który pozycjonuje film jako wydarzenie kulturalne, a nie tylko „treść”.
Co więcej, kampania promocyjna była inteligentnie prowadzona, łącząc film z głośnymi wydarzeniami literackimi. Obecność ekipy (Mãe, Rezende, Santoro, Massaro, Jamir) na FLIP (Międzynarodowym Festiwalu Literackim w Paraty) w 2025 roku, w domu „Esquina piauí + Netflix”, stworzyła bezpośredni most między oddanymi czytelnikami książki a nową publicznością kinową. Na tym wydarzeniu dyskutowano o procesie adaptacji, walidując film w oczach brazylijskiej inteligencji kulturalnej.
Głęboka Tematyka: Traktat o Ludzkiej Kondycji
Samotność jako Płodna Przestrzeń
Daleki od przedstawiania samotności jako patologii, którą należy leczyć, Syn tysiąca ojców ukazuje ją jako stan dostępności. Crisóstomo, Isaura i Antonino są samotni, owszem, ale ich samotność jest przestronna. To właśnie ten wakat pozwala innym wejść. Film sugeruje, że tylko ci, którzy poznali własną samotność, są w stanie prawdziwie towarzyszyć innym. Nie łączą się z desperacji, ale z wzajemnego rozpoznania. To samotność dzielona, która przekształca się we wspólnotę.
Rodzina jako Konstrukcja Polityczna i Afektywna
W czasach, gdy pojęcie rodziny jest często ideologicznym polem bitwy, film oferuje wizję pacyfistyczną, ale radykalną. Rodzina nie jest tu faktem biologicznym, jest codzienną konstrukcją. Zdanie „Wszyscy jesteśmy synami tysiąca ojców” demontuje ideę posiadania dzieci i uczuć. Proponuje zbiorową odpowiedzialność.
Ta wizja rezonuje ze współczesnymi debatami na temat nowych konfiguracji rodzinnych. Ukazując rodzinę składającą się z samotnego ojca, adoptowanego syna, kobiety z przeszłością i młodego człowieka queer, film normalizuje różnorodność, nie czyniąc z niej manifestu. Po prostu pokazuje, że miłość działa, niezależnie od struktury, która ją zawiera. To polityka uczuć: rewolucja zaczyna się przy kuchennym stole, podczas dzielenia się chlebem z obcymi, którzy stają się rodzeństwem.
Nadzieja w Ludzkości
Być może najbardziej wywrotowym przesłaniem filmu jest jego antropologiczny optymizm. W kinie często zafascynowanym okrucieństwem i cynizmem, to dzieło ośmiela się być czułe. Valter Hugo Mãe i Daniel Rezende podzielają wiarę w człowieka. Wierzą, że mimo wszystko jesteśmy zdolni do dobra. Film jest antidotum na beznadzieję, przypomnieniem, że „edukacja smutku” (tytuł innej książki Mãe, która przypadkowo ukazała się na FLIP) może prowadzić do mądrości i miłości.
Kontekst Równoległy: Rozszerzające się Uniwersum Valtera Hugo Mãe
Nie da się oddzielić premiery filmu od momentu kulturowego, w jakim znajduje się jego autor. Równocześnie z premierą filmu zaprezentowano również film dokumentalny „De Lugar Nenhum” w reżyserii Miguela Gonçalvesa Mendesa, który zgłębia życie i proces twórczy Valtera Hugo Mãe.
Ten dokument, kręcony przez siedem lat w wielu krajach, stanowi doskonałą przeciwwagę dla fikcji Syn tysiąca ojców. Podczas gdy film pokazuje nam twórczość Mãe, dokument pokazuje nam twórcę. Oba produkty kulturowe prowadzą ze sobą dialog, wzmacniając pozycję pisarza jako jednej z najważniejszych postaci intelektualnych świata języka portugalskiego. Ciekawemu widzowi obcowanie z oboma dziełami oferuje stereoskopowe spojrzenie na obsesje autora: pamięć, tożsamość i nieustanne poszukiwanie piękna w niedoskonałym świecie.
Latarnia we Mgle
Syn tysiąca ojców przychodzi do nas jako nieoczekiwany dar. To nie jest film, który krzyczy, by przyciągnąć uwagę; to film, który szepcze, i właśnie dlatego zmusza do pochylenia się, by go usłyszeć.
To triumf artystycznej współpracy: niemożliwej prozy Mãe, empatycznej wizji Rezende’a, odważnej wrażliwości Santoro i zespołowego talentu oddanej obsady. To dzieło, które zaprasza nas do wyważenia drzwi naszych własnych wewnętrznych domów, do spojrzenia na horyzont i rozważenia możliwości, że nasza rodzina jest znacznie większa, niż myśleliśmy. Rzuca nam wyzwanie, byśmy my również stali się jednymi z tych „tysiąca ojców” (i matek) niezbędnych do wychowania, opieki i podtrzymania życia.
W audiowizualnym krajobrazie nasyconym dystopiami i apokaliptycznymi zakończeniami, ten film jawi się jako możliwa, domowa utopia. Przypomina nam, że raj nie jest miejscem, do którego trafia się po śmierci, ale miejscem, które buduje się za życia, akceptując rozbitków, których fala wyrzuca na nasz brzeg.
Dla tych, którzy są gotowi wyruszyć w tę podróż wrażliwości i wyciszenia, spotkanie jest nieuniknione. Po swoim debiucie na festiwalach i w wybranych kinach, film będzie dostępny globalnie, aby 19 listopada przekształcić nasze ekrany w okna na ocean. Tego dnia Netflix przestanie być tylko platformą streamingową, by stać się, przynajmniej na dwie godziny, domem Crisóstomo bez drzwi.
A my wszyscy jesteśmy zaproszeni do środka.

