Nadchodzi „The Electric State”, film science fiction Netflixa, który kosztował 320 milionów dolarów

14.03.2025 07:07
The Electric State - Netflix
The Electric State - Netflix

Bracia Russo (Anthony i Joe) są reżyserami tego niezwykle kosztownego filmu science fiction od Netflixa, który debiutuje dzisiaj. To prawdziwe retro-futurystyczne widowisko z Millie Bobby Brown i Chrisem Prattem w rolach głównych.

Netflix stawia na spektakl w tym filmie opartym na książce Simona Stålenhaga. Trzeba jednak zaznaczyć, że to adaptacja z wieloma swobodami. Ci, którzy spodziewają się wiernej adaptacji lub głębszych refleksji, powinni szybko o tym zapomnieć, ponieważ „The Electric State” stawia na widowiskowość, komedię i dotarcie do szerokiej publiczności z bardzo lekkim, ale niewątpliwie rozrywkowym filmem.

The Electric State - Netflix
The Electric State – Netflix

Fabuła

Osadzony w alternatywnej Ameryce lat 90., „The Electric State” śledzi losy Michelle (Brown), nastoletniej sieroty desperacko poszukującej swojego zaginionego młodszego brata. W towarzystwie tajemniczego robota i postaci granej przez Pratta, przebiegłego przemytnika, Michelle przemierza świat podupadłej technologii i rozległych, opustoszałych krajobrazów.

Alan Silvestri powraca z muzyką filmową

Legendarny kompozytor Alan Silvestri nadaje życie wyjątkowej estetyce filmu, która łączy nostalgię lat 90. z zaawansowaną, ale podupadającą technologią.

The Electric State - Netflix
The Electric State – Netflix

O filmie

Wiemy, że to trudne, ale jeśli na chwilę zapomnimy o budżecie filmu, „The Electric State” jest rozrywkowy, bardzo zabawny i osiąga to, co zamierzał: być spektaklem dla szerokiej publiczności i dotrzeć do jak najszerszej międzynarodowej widowni. W tym sensie niemożliwe było zadowolenie wszystkich i zaoferowanie głębszego filmu, którego wielu oczekiwało. Bracia Russo, a przede wszystkim producenci, stawiają na dostarczenie dobrze zrealizowanego, rozrywkowego i zabawnego widowiska.

Film stawia bardziej na komedię niż na akcję, skupia się bardziej na prezentacji retro-futurystycznego świata niż na opowiadaniu mniej lub bardziej spójnej historii. „The Electric State” wydaje się chcieć pokazać nam przede wszystkim siłę efektów specjalnych, jakość scenografii i wysiłek zespołu w tworzeniu tego świata pełnego zabawnych robotów.

Historia dwójki rodzeństwa pozostaje zbyt mocno w tle, a cała filozofia powieści i jej refleksje zdają się rozmywać w tym spektaklu, który proponuje Netflix.

Jednak patrząc na pozytywną stronę: film jest prawdziwym spektaklem pod względem wizualnym i efektów specjalnych. Potrafi nie przytłoczyć widza i nadać odpowiednie tempo historii, dając sobie czas na przedstawienie postaci i, przede wszystkim, sprawienie, by widz poczuł się komfortowo w tej nowo stworzonej rzeczywistości.

Tak więc wszystko w „The Electric State” wydaje się stworzone z myślą o łatwej konsumpcji, tak aby nikt nie zgubił się w skomplikowanych wątkach (nawet wyjaśnienia dotyczące rzeczywistości kwantowej są zrozumiałe dla każdego): „The Electric State” chce być filmem prostym, dostępnym dla wszystkich i dać szerokiej publiczności to, czego chce.

Czy przekona wszystkich? Nie, to prawie zawsze niemożliwe, ale „The Electric State” ma wystarczającą jakość, by bawić i rozrywać. Możemy krytykować początkową wizję, tendencję do uproszczonego spektaklu, ale zgodnie z intencjami filmu, „The Electric State” osiąga to, co zamierzał: bawi.

Niech się cieszą.

Gdzie oglądać „The Electric State”

Netflix

Obsada

Millie Bobby Brown
Millie Bobby Brown
Woody Harrelson
Woody Harrelson
Chris Pratt
Chris Pratt
Ke Huy Quan
Ke Huy Quan

Giancarlo Esposito
Stanley Tucci
Anthony Mackie
Brian Cox
Jenny Slate

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.